Jak uzyskać ton na djembe

Ile czasu zajmuje nauka prawidłowej techniki? To jest kwestia indywidualna. Tygodnie, miesiące, a nawet lata. 

 

Początkowo podczas samodzielnej nauki byłem przekonany, że uderzam w miarę prawidłowo. Poćwiczyłem trochę technikę i potem w ogóle nie zawracałem sobie tym głowy. Nawet o tym nie wiedziałem, ale grałem na kompletnie rozciągniętym bębnie co nie jest dobre podczas początkowej nauki. Tylko zacząłem uczyć się tutoriali znalezionych w necie. Dopiero po pójściu na warsztaty, poprosiłem o ocenienie mojej techniki przez moją nauczycielkę, zrozumiałem, że kompletnie źle uderzałem. 

 

Po tej ocenie, przez dwa tygodnie codziennie po co najmniej 1h codziennie tłukłem bas, ton slap w kółko, raz jedną ręka, potem drugą. Albo naprzemiennie ton i slap żeby wyzbyć się złych nawyków, zwłaszcza tego, że zostawiałem rękę na bębnie podczas uderzenia tonu (do tej pory przy wolniejszej grze tak robię). Sąsiedzi szczerze mieli dosyć.

 

Potem w ciągu kilku miesięcy, po rozmowach z ludźmi którzy parają się grą na bębnach naprawdę dłuższy czas, osobiście obserwując technikę tych ludzi doszedłem można powiedzieć do olśnienia. Ludzie, ze względu na różnych nauczycieli, na różne dłonie (bo każdy jest inny) mają różniące się od siebie techniki. Można samemu przejrzeć youtube i zobaczyć, że techniki różnią się od siebie. Jeden nauczyciel mówi, że trzeba uderzać pod kątem, drugi bardziej płasko, drugi linia uderzenia z którą styka się ręka powinna być tu drugi, że tam. 

 

Na początku samemu się ucząc, myślałem, że jeżeli bas, ton i slap znacząco się różni od siebie to jest dobrze. No bo i tak jest i o to chodzi. Każdy powinien wyrobić sobie z czasem swoją technikę. Ważnym elementem prawidłowej techniki kiedy to moja nauczycielka pokazała mi co robię źle jest to, że nie potrzebowałem wcale dużej energii, żeby osiągnąć głośne tony i slapy. Jakby napięcie zniknęło, należy być luźnym, ale dźwięki muszą być odpowiednio głośne. Druga sprawa: zadziwiające będzie to, że przy szybszym tempie nie gubimy się, a nasze tony i slapy nadal są głośne, wyraźne i różniące się od siebie. Po prostu mi osobiście jakoś wszystko stało się prostsze, łatwiejsze, czystsze, wyraźniejsze. Wymaga doświadczenia i życzę każdemu, żeby dostał takiego olśnienia. Technikę ćwiczy się do końca życia.

 

Pomimo tego olśnienia nadal nie jestem zadowolony bo chciałbym mieć taką technikę jak osoby które grają od kilkunastu lat, ale myślę, że w końcu przyjdzie kolejne 'olśnienie' :), trzeba tylko ćwiczyć. 

Technika Mamady Keita którą uczy na całym globie

Technika Mamady Keita jest o tyle fajna i wydaje się prosta, że punkt styku ręki z bębnem jest taki sam dla slapu i dla tonu, przez co przy szybszej grze nie musimy zmieniać położenia dłoni i nie tracimy na to czasu. Potem gdzieś w dalekiej przyszłości możemy odpuścić sobie oddzielanie palców od siebie dla slapów i łączenia dla tonów. 

 

Wydaje się prosta i tak jest, jednak wymaga praktyki, a także często zwłaszcza na początku, powinno wracać się do tych filmów, aby przekonać się, że na pewno gramy prawidłowo. 

Expertvillage

Louis Djembe SLAP